Wczoraj w mediach społecznościowych na profilu mieszkanki Koszelewa pojawił się bardzo niepokojący wpis. Kobieta opisuje sytuację, która spotkała jej syna. Z relacji wynika, że w okolicy miejscowości Kunki do dziecka podjechał zielony bus. Jego kierowca miał pytać o drogę do Szczawina i prosić aby dziecko wsiadło do samochodu pokazując drogę.
- Syn odmówił, po czym pan stanowczo kazał mu wsiąść do pojazdu. Dzięki Bogu jechał pan na rowerze, który zauważył w tej sytuacji coś niepokojącego. Spytał syna co się dzieje. Kierowca samochodu szybko odjechał. Dziękuję rowerzyście, że uchronił moje dziecko. - pisze mama chłopca
Chrońmy swoje dzieci. Tłumaczmy im, że takie sytuacje mogą być bardzo niebezpieczne. Mówcie dzieciom co mają wtedy robić.
Jeśli widziałeś podobny pojazd w okolicy lub Twoje dziecko miało podobną sytuację, zgłoś to na Policję. Być może ktoś pamięta numery rejestracyjne pojazdu. To bardzo ważne informacje mogące ustrzec kolejne dzieci przed takimi sytuacjami.
Marta10:41, 29.07.2020
2 4
pewnie ksiądz ... tylko pytanie czy z naszej parafii czy z jakiejś innej pobliskiej. 10:41, 29.07.2020
myśl18:05, 29.07.2020
0 0
czyli rozumiem że monitoring nigdzie w okolicy nie istnieje? w Szczawinie jest bank/bankomat Policja nigdzie nie szukała w okolicy na kamerach tego zielonego busa celem ustalenia tożsamości kierowcy i zbadania sprawy?
no niby przestępstwo nie zostało popełnione, ale jak to się nazywa? wydział prewencji? 18:05, 29.07.2020