8 sierpnia w Sulejówku pod Warszawą doszło do pożaru hali produkcyjno-magazynowej. Pożar objął powierzchnię około 1000 metrów kwadratowych. W akcji uczestniczyło wiele zastępów straży pożarnej z kilku powiatów. W hali składowane były materiały skórzane, tworzywa sztuczne oraz różnego rodzaju maszyny. 

9 sierpnia około godziny 9:30 dyspozycję do pożaru w Sulejówku otrzymali strażacy z OSP Gąbin. Do akcji z gąbińskiej jednostki wyjechał ciężki samochód ratowniczo-gaśniczy oraz specjalistyczna ładowarka teleskopowa transportowana na przyczepie. Zadniem druhów z Gąbina było usunięcie składowanych materiałów i maszyn znajdujących się bezpośrednio przy płonącej hali oraz zburzenie stalowej wiaty, która utrudniała dostęp do wnętrza płonącego obiektu. W dalszej fazie działań usuwali także blachę z dachu oraz prowadzili działania wyburzeniowe. Usuwali także materiały składowane wewnątrz hali. Ostatnią czynnością wykonaną przez strażaków z Gąbina była załadowanie zbiorników ze środkiem pianotwórczym na samochód ciężarowy.

- W godzinach nocnych wróciliśmy do bazy. Dziękujemy za współpracę wszystkim strażakom działającym na miejscu akcji. - piszą druhowie z Gąbina na swoim profilu facebook. 

[ZT]54424[/ZT]

Strażacy z Gąbina coraz częściej uczestniczą w akcjach w odległych miejscach od swojej jednostki. Są wzywani do akcji gdzie potrzeba specjalistycznego sprzętu i nieprzeciętnych umiejętności. Niedawno byli wzywani na miejsce katastrofy lotniczej gdzie samolot wbił się w stalowy budynek. Akcja w Sulejówku również była wymagająca. Mimo to zakończona powodzeniem.