Park w Sannikach zdewastowany.

Wystarczyła jedna potężna wichura, by piękny, zabytkowy park wokół XVIII-wiecznego pałacu w Sannikach został zdemolowany. Powyrywane z korzeniami ponad 100-letnie drzewa i połamane gałęzie stanowią wyjątkowo tragiczny obraz. Nie na darmo mówi się, że coś czy ktoś przeleciał jak tornado siejąc spustoszenie. Tak właśnie wygląda, zawsze dotąd zadbany, sannicki park.

Na szczęście nie ucierpiał sam pałac, muszla koncertowa i altana grillowa, ani inne zabudowania. Dyrekcja parku składa podziękowania strażakom za pomoc w udrożnieniu alejek parkowych i usuwaniu połamanych drzew. 

Park jest dostępny dla zwiedzających. W miejsca, które są odgrodzone taśmami nie wolno wchodzić. Koncerty będą odbywać się zgodnie z harmonogramem. Najbliższy recital fortepianowy, 25 lipca, o godzinie 17 zagra Maciej Wota, pianista o bardzo dynamicznym uderzeniu.

źródło: ECA Sanniki