W ostatnich dniach na stronie Stowarzyszenia Transatlantyckiej Radiotelegraficznej Centrali Nadawczej w Babicach opublikowano wpis dotyczący pozostałości sprzętu po byłym Centrum Nadawczym w Konstantynowie. Okazuje się, że władze stowarzyszenia podjęły współpracę z właścicielem konstantynowskiego centrum Orange Polska. Dzięki współpracy wartościowy sprzęt nadawczy, który nie padł jeszcze łupem zbieraczy złomu trafi do babickiego muzeum.
Sercem radiostacji w Konstantynowie był nadajnik firmy Brown, Boveri & Cie: SL 61 B3, podający moc 2 megawatów. Już wkrótce nadajnik trafi do Babic i będzie podziwiany przez miłośników radiotelekomunikacji.
Kolejnymi eksponatami będą również osłony lamp i kondensator pochodzące z końcowego stopnia wzmocnienia małej częstotliwości nadajnika. Każdy "kapelusz" jest z włókna szklanego i żywicy. Urządzenia obecnie przechodzą pomiary na Politechnice Warszawskiej.
W środowisku radiowców pada wiele pytań o zapasowy izolator podstawy masztu. Dzięki współpracy z Orange Polska zostanie przeznaczony do upamiętnienia historii. Padł pomysł aby został ustawiony na terenie Politechniki Warszawskiej.
źródło: Babice Translatic Radio-StationWolf von Westpreusse15:05, 21.07.2018
Piękna inicjatywa. Pozdrawiam
Tadeusz17:24, 12.08.2018
Piękna i odważna inicjatywa. Stowarzyszenie jednak ma większą siłę przebicia od garstki miłośników. Szkoda, że RCN Konstantynów tak kończy, bo to wszystko, powinno być wyeksponowane tam na miejscu, ale niestety, spóźniliśmy się. Serca radiostacji już nie ma.
Norbert21:32, 19.05.2020
To smutne, że po największym maszcie w świecie nie zostało nic.
Wówczas osiągnęliśmy techniczny szczyt, chyba już nigdy nie do powtórzenia. Nie są stawiane tak wysokie maszty. Pozbawiliśmy się w ten sposób swoistego romantyzmu techniki analogowej, zarówno z jej kaprysami, ale i późniejszą radością ze świetnego odbioru. Technika cyfrowa nie ma tych cech, jest obca ludzkiej naturze.
mieszkaniec09:00, 26.05.2020
Mieszkańcy protestowali i dlatego nie odbudowano masztu. Teraz byłoby to piękne.
0 0
Zgadzam sie. Muzeum powinno powstac w RCN Konstantynow.