Zamknij

Wiktoria jest już w domu. Musi być rehabilitowana.

09:40, 15.03.2021 J.Z Aktualizacja: 09:47, 15.03.2021
Skomentuj fot. grupa na facebooku Wiktorii Szymczak fot. grupa na facebooku Wiktorii Szymczak

Wiktoria Szymczak, która przeszła trudną operację w niemieckiej klinice jest już w domu. Po pierwszej operacji wystąpiły komplikacje. Musiała być operowana ponownie. Profesor, który operował nastolatkę zezwolił na powrót do domu. Jednak pod warunkiem, że w Polsce zajmą się Wiktorią specjaliści i będzie intensywnie rehabilitowana. 

- Nasz pobyt w klinice miał być ponownie przedłużony. Wika w wyniku powikłań ma wyciek płynu mózgowo-rdzeniowego oraz przetoki w ranie. Przed naszym wyjazdem szwy zostały częściowo zdjęte, niestety następnego dnia z rany wydobywał się płyn, wobec czego od nowa zostały założone szwy, z którymi wróciliśmy do Polski. Profesor dał nam wybór: przedłużyć pobyt o kolejne 14 dni albo i więcej, bądź powrót i leczenie w Polsce po uprzednim znalezieniu szpitala, który mógłby się zająć Wiktorią. W tym momencie czekamy na decyzje, czy jeden z warszawskich szpitali przyjmie Wikę bądź udzieli jej pomocy. Większość z Was może nie zrozumie, dlaczego zdecydowaliśmy się na powrót, ale po prostu koszty przerosły nasze oczekiwania, w tym momencie ogólnie mamy do zapłaty ok. 50 000 zł: - pisze mama Wiktorii. 

Pierwotny kosztorys operacji wynosił 25 tysięcy euro. Za dodatkowe operacje i przedłużony pobyt w szpitalu dodatkowo trzeba zapłacić 8382,16 euro. Dodatkowo konieczne jest opłacenie pracy tłumacza i wynajęcie busa. 

Nie wiemy, ile Wika jeszcze będzie musiała być leczona, w jaki sposób. Ile będą trwały jej wymioty czy silne bóle głowy, ale wiemy jedno, że szybko się nie poddamy. Wika dokonała cudu, lecz ten cud musi być udoskonalany poprzez rehabilitację, gdyż jej nogi już teraz nie tak się ustawiają, a przy chodzeniu Wika odczuwa coraz większy ból. W tym stanie pełna rehabilitacja będzie utrudniona, ale będzie systematycznie wdrażana. Zrobię wszystko, by to, czego Wika dokonała, nie zostało zniszczone. W tym wszystkim potrzebuje znowu Was. W udostępnieniu zbiórki na rehabilitację Wiktorii, mówieniu o niej znajomym i rodzinie, gdyż pieniądze, które były zebrane na rehabilitację, zostaną wykorzystane na pokrycie kosztów leczenia w Niemczech razem z naszymi prywatnymi zasobami, których również nie mamy za wiele. Najważniejszy cel mamy osiągnięty, operacja Wiki się udała, teraz powalczymy o jej dojście do pełni zdrowia i sprawności. Pomożecie nam raz jeszcze - pyta Żaneta Szymczak mama Wiktorii.

Link do zbiórki: https://pomagam.pl/wk7rfa9a

(J.Z)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%